Zima to pora roku bardzo ciężka – nic dziwnego, że w nie tak odległych czasach jesienno-zimowym przygotowaniom służyły pozostałe pory roku. Rozwój ludzkości idzie jednak w parze z upływającym czasem i nawet intensywne opady śniegu nie paraliżują całkowicie naszych działań. Natury nie da się jednak oszukać i czasami własnoręcznie musimy się rozprawić z efektami zimowych temperatur.

Takich działań bezsprzecznie wymagać będzie nasz ogród. Ilość koniecznych prac będzie przeciwnie proporcjonalna do trudu, jaki zadaliśmy sobie jesienią, by roślinność na nadejście niskich temperatur przygotować. Od czego zatem powinniśmy zacząć?

Przede wszystkim ogród wymagać będzie solidnego uporządkowania. Obumarłe fragmenty roślin nadają się tylko do wygrabienia i wyrzucenia, spodziewać musimy się także, że pod zalegającą przez kilka miesięcy pierzyną śnieżną znajdzie się mniejsza lub większa góra śmieci, która została do naszego ogrodu nawiana w międzyczasie. Przygotowania wymagać będzie również gleba, którą trzeba przekopać i nawieźć, opcjonalnie wyrównać tę, którą zajęliśmy się podczas przygotowywania ogrodu jesienią.

Następnie musimy zadać sobie trud, by podciąć nasze drzewka i rośliny – w zasadzie ten krok można wykonać już pod koniec lutego, ale tegoroczna, wybitnie niesprzyjająca aura sprawiła, że przełom marca i kwietnia może być odpowiednim okresem. Ważną kwestią jest prześwietlenie koron drzewek, bowiem dobrze doświetlone owoce są po prostu smaczniejsze. Odpowiednie cięcia zapewnią też naszym roślinom lepsze warunki do regeneracji. Do usunięcia nadają się wszystkie chore, uszkodzone, jednoroczne bądź krzyżujące się pędy. Dzięki temu pobudzimy roślinę do wzrostu i owocowania. By jednak w tej czynności nie zatracić się bez reszty musimy mieć na uwadze, że rośliny wiecznie zielone wymagają tego typu pielęgnacji tylko raz na cztery lata, z kolei rośliny liściaste – zaraz po kwitnieniu. Z kolei harmonogram zabiegów pielęgnacyjnych drzewek wrażliwych na zimno – jak chociażby śliwka – musimy odłożyć na okres, w którym przymrozki będą już jedynie wspomnieniem.

Koniec zimy jest także niezłym momentem, by ocenić stan naszych roślin. Jednym z najczęstszych problemów jest brunatna zgnilizna drzew, która objawia się brązowieniem z zasychaniem liści i kwiatów, a atakować może również owoce. Nie zapominajmy także o tak oczywistych kwestiach, jak podlewanie czy nawożenie. Ta pierwsza czynność powinna być wykonywana w godzinach porannych – podlewanie roślin za dnia lub wieczorem może wywołać u niej szok termiczny.

Pamiętajmy, że wygląd ogrodu w lecie w dużej mierze zależy od tego, jak dużo pracy włożymy w przygotowanie go wiosną. Wszystkie niezbędne narzędzia i preparaty odnajdziemy np. w sklepie internetowym Leroy Merlin.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika