Restauracje typu fast food biją rekordy popularności. Sieciówki serwujące jako podstawowe danie hamburgera z frytkami i colą zakładają coraz więcej restauracji w każdym państwie świata. Z innej jednak strony panuje aktualnie moda na slow life i powiązany z tym slow food. Coraz więcej z nas zwraca uwagę na zdrowe życie i ekologiczne jedzenie. Jak to więc rozumieć? W którym trendzie będzie gastronomia?

Analizy „Guest book” wskazują, że ponad połowa klientów na świecie wybierając się do lokalu pragnęłoby móc wybrać zdrowsze wersje potraw. Zaś 60 procent ankietowanych świadomie poszukuje takich rozwiązań w menu. Znaczy to, że na całym świecie klienci kierują się w stronę zdrowego pożywienia. Co na to restauratorzy? Czy też gastronomia przejdzie tak pozytywną zmianę, jaka zaszła w naszych głowach? Przeważająca część, gdyż aż 82 % kucharzy na świecie oznajmiło, że aspekty zdrowotne potraw mają znaczenie podczas układania karty dań. Prawie wszyscy badani szefowie kuchni wyznali, że ich głównym zadaniem to oferowanie jedzenia smacznego. Również duża część, ponieważ aż 89 % z nich stara się dostosować klasę potraw do ich ceny. Większość z nich, a więc 67 procent zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię przeciwdziałania otyłości.

To ze świata. Teraz Polska gastronomia. Tu okazuje się, że rodzimi szefowie kuchni mają świadomość powstałych zmian w gustach klientów więc skłaniają się ku przygotowywaniu zdrowszych wersji potraw. Równocześnie wierzą także, iż potrafią serwować zdrowe potrawy, które jednak nadal będą dla klientów atrakcyjne i smaczne. Co istotne, aż 70 % klientów z naszego kraju chciałoby mieć ewentualność zamawiania trochę zdrowszych wersji dań podczas wizyty w restauracji. Te informacje wskazują na to, iż krajowi szefowie kuchni zdają sobie sprawę z zachodzących zmian, których respektowanie pozwoli oferować klientom potraw adekwatnych do ich oczekiwań.

A co na to gastronomia pokroju fast food? Ta walczy o klienta wszelkimi sposobami, a jej fundamentalną bronią jest ekologiczna promocja. Kierując się świadomością oraz poszukiwaniami zdrowego jedzenia przez coraz większą liczbę ludzi, restauracje oferujące fast foody za każdym razem określają własne wyroby jako zdrowe, bez konserwantów i eko. Naturalne frytki, wyłącznie świeże warzywa i owoce a także najlepsze mięso, pochodzące z ekologicznych gospodarstw to tylko wybrane hasła mające skłonić nas do zjedzenia jedzenia w sieciówkach fast food. Ale czy konsument jest aż taki naiwny, aby uwierzyć w zdrowego, pełnego witamin cheeseburgera, jaki pływał w tłuszczu? Ażeby zweryfikować prawdziwość ekologicznych reklam wystarczy, że spojrzymy na ilość kalorii w każdym z dań.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika