To, że jesteśmy w pracy, nie zawsze znaczy, że pracujemy. Według badań Gemius aż 93% Polaków, którzy w pracy posiada dostęp do Internetu, surfuje w czasie pracy. Co jeszcze można zrobić w pracy, gdy nie ma pracy?
Eksperci od zarządzania zasobami ludzkimi na pewno znaleźliby tysiąc pomysłów na to, jak podnieść wydajność znudzonego pracownika, który woli poszukać sobie rozrywki w sieci, zamiast przyczynić się do rozwoju firmy. Można przecież poczytać artykuły branżowe, zrobić porządek ze swoim stanowiskiem pracy lub uporządkować dokumenty na komputerze. Można również zaplanować sobie kolejne działania lub zacząć pracować nad nowym projektem, ewentualnie sprawdzić wyniki poprzednich „tasków” i zrobić ewaluację.
Stare, mądre, ludowe przysłowie mówi jednak, że nie samym chlebem człowiek żyje (czytaj pracą), dlatego też gros z pracowników woli odpocząć sobie od przykrych obowiązków i zająć się wszystkim innym tylko nie pracą.
Zrób to, na co nie masz czasu po pracy
Praca pochłania przeważnie 8 godzin z naszej doby (niektórzy pracują dłużej lub biorą nadgodziny) i zazwyczaj jest to czas, kiedy wszystkie urzędy są pootwierane. Kiedy my kończymy pracę, kończą również urzędnicy. Przewrotne, ale niestety prawdziwe. W pracy można więc rozliczyć sobie PITy on line, albo dokonać przelewu czy opłacić rachunki za prąd i gaz. Zakupy przez Internet to też niezła opcja. Kilka minut i po krzyku. Przecież świat się nie zawali.
Regenerujący sen
Całymi dniami ciężko pracujesz, w domu też czekają cie obowiązki – trzeba posprzątać i ugotować obiad – i w dodatku jesteś niewyspany po grubym melanżu w weekend. Co zrobić? Wystarczy zadekować się w jakimś ustronnym miejscu i przyciąć komara. Jeżeli twoje miejsce pracy jest odizolowane od biura szefa, to masz szczęście. W innym przypadku musisz wykształcić w sobie umiejętność spania z otwartymi oczami lub zamelinować się na dłużej w toalecie.
Małe posiedzenie
Skoro jesteśmy już przy toalecie, to warto wykorzystać ją do celów rozrywkowych. Za każdym razem, gdy idziesz za potrzebą, zabierz ze sobą telefon. Bądź pewny, że zainstalowałeś najnowszą wersję Angry Birds i wykorzystaj te 30 minut na pobicie kilku nowych rekordów. Po co siedzieć na kibelku bezproduktywnie?
Śmiech to zdrowie
Nuda w pracy doskwiera? Zrób koledze z pracy psikus. Rozerwiesz towarzystwo i masz szansę wpisać się do elitarnej księgi osób, o których krążą legendy nawet na długo po ich odejściu z firmy. Wszak, jak mawiał poeta, warto po sobie pozostawić pomnik trwalszy niż ze spiżu. Podsuwamy kilka pomysłów:
- zrób Print Screena pulpitu na komputerze kolegi, a następnie ustaw go jako tapetę i ukryj wszystkie ikony. Kolega z pracy będzie zachodził w głowę, dlaczego jego komputer nie reaguje, a ty będziesz miał masę śmiechu, patrząc na jego próby przywrócenia systemu do życia
- kolega z pracy wyjechał na upragniony urlop, a wy musicie siedzieć nad projektami? Przywitajcie go jakimś smakołykiem. Wyciągnijcie klawisze z jego klawiatury i zatopcie je w galaretce. To samo zróbcie z myszką.
Pamiętajcie, że wszystkie powyższe przykłady możecie wykorzystać na własne ryzyko. W przypadku dłuższej pogadanki z szefem lub dyscyplinarnego zwolnienia nie przyjmujemy zażaleń.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.