Jak wygląda rekrutacja na stanowisko przedstawiciela medycznego? Skąd pracodawca ma pewność, że przedstawiciel medyczny to praca dla konkretnej osoby?
Z tego względu, iż pracodawcy szukają naprawdę dobrych i odpowiednich osób rekrutacja nieco się różni od standardowej.
Podczas standardowego procesu rekrutacyjnego zazwyczaj odbywamy jedną dwie rozmowy. W przypadku przedstawicieli medycznych i farmaceutycznych jest to nieco dłuższy proces. Pracodawcy przeprowadzają assesment centre dla kandydatów.
Wygląda to tak, że w pierwszej kolejności rozpatrywane są CV kandydatów i z pośród tych zgłoszeń na podstawie predyspozycji, doświadczenia, wykształcenia oraz innych cech kandydatów wybieranych jest kilkudziesięciu. Następnie Ci, którzy pomyślnie przeszli pierwszy etap rekrutacji zostają zaproszeni na etap drugi. Jest to rekrutacja grupowa. Na tym etapie kandydaci zostają zaproszeni do zmierzenia się z przygotowanymi dla nich zadaniami. Pracują w grupie wraz z innymi kandydatami, a pracodawcy mają możliwość podejrzeć jak się zachowują, w jaki sposób rozwiązują powierzone im zadania, czy umieją się porozumieć w sytuacjach konfliktowych.
W ten sposób pracodawca wybiera tych, którzy będą potrafili sprostać wymaganiom jakie stawia praca przedstawiciela medycznego. Ostatnim etapem jest rozmowa kwalifikacyjna na której dochodzi do ostatecznej konfrontacji i wyboru najlepszego kandydata. Dzięki metodzie assesment centre pracodawca ma możliwość wybrania najbardziej odpowiedniego kandydata, który sprosta wielu niełatwym zadaniom jakie są w obowiązkach przedstawicieli medycznych.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.
A potem zatrudnia się 200% potrzebnego zespołu i po 2 miesiącach zostaje jedna/czwarta. Akurat nie mam zbyt dobrego mniemania o naborach prowadzonych przez duże korporacje. Wiem, że poszukują specyficznych osób – więrzących w ład korporacyjny i że korporacja to twoja rodzina, ale często ich wybory są dziwne, co potwierdza stopień „odsiewu”.
Niemniej ciekawe info.