Nowoczesne systemy technologiczne stosowane w samochodach mają na celu wyręczanie kierowców w zbędnych czynnościach oraz troszczyć się o nasze bezpieczeństwo. Najnowsze samochody zapobiegną niekontrolowanemu opuszczaniu pasa, na którym się znajdujemy, posiadają specjalne doświetlenie zakrętów, a nawet potrafią same za nas zaparkować. Za ostatnią czynność odpowiedzialne są czujniki parkowania.
Czujniki parkowania nie są najnowszym wynalazkiem, ale mimo tego wciąż mało osób z nich korzysta. Często znajdują się w seryjnym wyposażeniu nowych pojazdów, ale istnieje również możliwość dokupienia ich niemal do każdego samochodu. Koszt takich czujników wynosi kilkaset złotych, a urządzenie to jest w stanie w dużej mierze ułatwić nam życie. Przeglądając ogłoszenia motoryzacyjne możemy zauważyć, jak duża liczba warsztatów samochodowych specjalizuje się w drobnych usterkach powstałych podczas niefortunnego parkowania. Czujniki parkowania mają sprawić, że ograniczymy nasze wizyty u lakierników.
Jak działają czujniki parkowania? Są one zamontowane według preferencji kierowcy – albo z przodu pojazdu, albo z tyłu. Większość osób decyduje się na montaż czujników na tylnym zderzaku. W zależności od gabarytów samochodu oraz firmy stosuje się od 4 nawet do 12 czujników parkowania. Emitują one co około 30 ms ultradźwięki o częstotliwości 30-40 kHz, które po odbiciu od nieruchomego obiektu (w tym przypadku samochodu znajdującego się za nami) powracają w postaci echa. Ich działanie jest bardzo podobne do działania policyjnych radarów, które przy pomocy fal obliczają prędkość pojazdów. Ich zasięg wynosi od 20 centymetrów do niemal 2 metrów. W niektórych pojazdach przy parkowaniu do tyłu widoczność jest na tyle ograniczona, że nie jesteśmy w stanie skutecznie zaparkować ani przy pomocy tylnej szyby, ani przy pomocy lusterek. To właśnie w takich przypadkach najlepiej sprawdzają się czujniki parkowania. Niekiedy można zauważyć, że kierowcy zostawiają swoje samochody na dwóch miejscach parkingowych. W większości przypadków jest to spowodowane faktem, iż nie mieli dostatecznej widoczności, ani pomocy pasażera, aby dostawić się do drugiego samochodu w taki sposób, żeby obok ich pojazdu zmieścił się jeszcze jeden. Można więc śmiało zaryzykować stwierdzenie, że gdyby wszyscy użytkownicy samochodów korzystali z czujników parkowania to nasze parkingi stałyby się większe.
Czujniki parkowania to nie tylko osobisty komfort, ale także bezpieczeństwo i unikanie nieporozumień. Do większości drobnych stłuczek dochodzi właśnie na parkingach. Czujniki dzięki swojej precyzji zwiększyłyby szansę na uniknięcie drobnych obić i zarysowań. Blacharstwo i lakiernictwo to tylko dwie dziedziny, które straciłyby znaczną ilość klientów. Należy pamiętać, że możemy osobiście decydować o tym, kiedy chcemy korzystać z czujników i na jakiej zasadzie mają działać. Istnieje możliwość informowania nas o zbliżaniu się do przeszkody przy pomocy sygnałów dźwiękowych, jak i przy pomocy wysokości słupków znajdujących się na wyświetlaczu. Koszt takich czujników wynosi kilkaset złotych, a w niektórych przypadkach są one zbawienne, bo nie dość, że zaoszczędzą nam dużej dawki nerwów spowodowanej rysami na naszym pojeździe to niejednokrotnie są w stanie sprawić, że zmieścimy nasze auto tam, gdzie bez czujników nie dalibyśmy rady.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.