Jakiś czas temu zainteresowałam się zdrowym żywieniem. Postanowiłam, że od tej chwili będę kupowała tylko całkowicie naturalne produkty, które nie są mocno przetworzone ani nie zawierają szkodliwych związków.
Właśnie z tego względu zaczęłam szukać informacji na temat tego, co faktycznie jest dla nas zdrowe i wartościowe, a czego lepiej unikać. Oczywiście – pierwsze w odstawę poszły wszelkiego rodzaju napoje słodzone oraz gazowane. Tym samym musiałam szybko znaleźć alternatywę dla moich ulubionych napojów energetycznych.
Pierwsza myśl jest dość oczywista – zastąpić napoje energetyczne kawą. Jednak okazuje się, że picie kawy także nie jest dla nas najlepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza jeśli kupujemy „zwykłą” kawę na przykład w markecie. Sposób produkcji takiej kawy, pozostawia wiele do życzenia. Właśnie dlatego kawa należy do jednych z tych produktów, które lepiej jest kupować w wersji „bio”, by mieć pewność, że wraz z naparem kawy nie dostarczamy ciału szkodliwych związków.
I właśnie w taki sposób doszłam do picia yerba mate. Jednak czy faktycznie jest to produkt zdrowy i naturalny? Okazuje się, że na szczęście tak. Ostrokrzew paragwajski, z którego produkowana jest yerba mate – występuje tylko na ściśle określonym obszarze geograficznym. Jakiekolwiek próby założenia bardziej dochodowych plantacji okazały się klapą. Dzięki temu kupując yerba mate zawsze wiesz, że o ostrokrzew paragwajski musiał ktoś dostatecznie dbać.
W Polsce nie ma też przesadnie dużego zainteresowania yerba mate. Sprzedawcy nie muszą zatem szukać najtańszych odmian, które mogłyby nie być do końca zdrowe. Właśnie dlatego uważam, że pijąc yerba mate dostarczamy organizmowi tylko tego, co zdrowe i naturalne. Świetnie jest obserwować, jak nasze ciało odwdzięcza się nam za taką troskę.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.