Odkąd Lennox Lewis – ostatni wielki mistrz wagi ciężkiej, przeszedł na bokserską emeryturę waga ciężka jest mało ciekawa i ekscytująca, a przecież to ma być wizytówka boksu zawodowego. Od dobrych kilku lat tytuły mistrzowskie były w posiadaniu bokserów, których dawniej byliby uznani za drugą ligę bokserską. W tej chwili od paru lat w wadze ciężkiej rządzą bracia Kliczko, którzy pozostawili wolny tylko jeden liczący się pas mistrzowski, którym wymieniają się mało wybitni bokserzy. Mimo iż ukraińskich bracia dominują, to jednak walki z ich udziałem są zwyczajnie nudnawe i mało ekscytujące. Po części jest to wina braku godnego rywala, który stawił by czoła i postawił trudne warunki którymś z braci, jednak jak na razie trudno o takiego. Sami bracia też nie mają zamiaru ze sobą walczyć.
Ale może właśnie pojawił się pięściarz, który zmieni tą stagnacyjną sytuację w wadze ciężkiej. Mowa tu oczywiście o Davidzie Haye’u. Ten pewny siebie i często pyskaty angielski bokser, zdominował wcześniej wagę junior ciężką, zdobywając w efektownym stylu pasy: WBC, WBA i WBO. Ale zostawił swoje trofea i postanowił przejść do wagi ciężkiej, aby jak sam powiedział ” zrobić w niej porządek „.
Dlaczego David Haye ma zmienić wagę ciężką? Po pierwsze to dobry bokser, o po drugie ma naprawdę nokautujące uderzenie. Jego prawy sierp może ściąć z nóg chyba każdego boksera, włączając braci Kliczko. Po za tym atletycznie zbudowany Anglik jest bardzo szybki. Zatem posiada trzy cechy, które, które są kluczowe: szybkość, siła i umiejętności( choć w tym aspekt jest jeszcze do poprawienia). Czy pozwolą mu zwojować wagę ciężka? zobaczymy. Zdobył już pas WBA z walce z Nikołajem Wałujewem, choć raczej nie zachwycił, ale już w pierwszej obronie pasa pokonał w efektownym stylu doświadczonego boksera i byłego mistrza Johna Ruiza. Pokazał w tej walce swoją szybkość i siłę, posyłając paro-krotnie swego rywala na deski. Pozostaje nam tylko czekać na kolejne walki Davida Haye’a, i być może na starcia z braćmi Kliczko i narodzenie się nowego króla wagi ciężkiej.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.