Precle zawierają dużo treści generowanej przez ludzi albo automaty. Nie zawsze jest ona oryginalna. Czasami jednak zdarza się, że wpisy z precli pojawiają się w SERP. Nawet jeśli użytkownik nie kliknie w artykuł precla, to fakt pojawienia się w wynikach wyszukiwania zostaje odnotowany przez Google. Dla webmastera informacje takie są dostępne przez Google Webmaster Tools.
Z założenia dostęp do tych informacji powinien mieć tylko właściciel lub administrator danej strony. Google weryfikuje ten fakt, poprzez sprawdzenie istnienia na serwerze pliku o specjalnej nazwie (indywidualnej dla każdego webmastera). Precle (w szczególności te oparte na WordPress) dają jednak jeszcze inną możliwość. Po rejestracji można opublikować stronę o dowolnym tytule, co wpłynie na wygląd URL. Warunkiem jest także odpowiednia forma permalinków. Można w ten sposób uzyskać adres taki, jak wymagany przez Google. Nie jest więc potrzebny dostęp do serwera FTP.
Co nas czeka gdy dodamy cudzą domenę do GWT? Można m.in. sprawdzić na jakie słowa kluczowe pojawiała się strona w wyszukiwarce. Jest też kilka ustawień, które można pozmieniać, np. kraj. Ma to wpływ na pozycje precla w SERP dla danego kraju, a być może także na moc linków z niego wychodzących.
Jest oczywiście prosty sposób, aby do tego nie dopuścić. Wystarczy dodać kilka linijek w pliku .htaccess lub też włączyć moderację. W ostateczności zmiana formatu permalinków na odpowiednią, uniemożliwi dokonanie takiej fałszywej weryfikacji przez Google. Jeśli ktoś dba o swojego precla, to powinien sprawdzić, czy nie dał przypadkiem takiej możliwości. Konkurenci mogą chcieć to wykorzystać.
Autor
Zajmuje się SEO i analizowaniem ruchu na stronach www. Prowadzi blog seoradar.pl. Szuka praktyk / stażu / pracy we wspomnianych dziedzinach. Jak na razie student zarządzania i marketingu, powiązany z branżą finansową.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.
Metoda pomysłowa, chociaż rzadko który precel ma możliwość ustawienia właściwego adresu (sprawdziłem kilkanaście sztuk), dlatego też nie sądzę żeby była wykorzystywana w praktyce. Jednocześnie zgadzam się, że powinno się zabezpieczać swoje precle przed takimi działaniami.
Pozdrawiam