Nie ma nic odkrywczego w twierdzeniu, że każdy człowiek marzy o własnym domu czy mieszkaniu. O miejscu, do którego zawsze mógłby z chęcią wracać i które byłoby tylko jego. Wszyscy chyba jednak doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że kupno własnego gniazdka nie jest proste, zwłaszcza teraz, gdy ceny nieruchomości są bardzo wysokie. Z tego powodu musimy szukać różnych sposobów, dzięki którym moglibyśmy wejść w posiadanie wymarzonego lokum. Zaciągamy pożyczki, ubiegamy się o kredyty mieszkaniowe, a nawet prosimy o pomoc rodzinę czy przyjaciół.
Takie rozwiązania, a w szczególności korzystanie z usług banków i innych instytucji finansowych, nikomu jednak nie kojarzy się zbyt dobrze. Wiąże się to z wieloletnim spłacaniem długów, gdzie raty miesięczne plus ewentualne odsetki często przekraczają wysokość przeciętnej pensji. Kredyty mieszkaniowe i innego rodzaju pożyczki to więc poważne zobowiązania, z których konsekwencjami musimy się liczyć. Niemniej jednak, tego typu rozwiązania to czasem jedyny sposób, by móc kupić upragnione mieszkanie.
Ostatnio jednak coraz bardziej popularna staje się budowa własnego domu. Tutaj też czasem niezbędne są pożyczki czy kredyty, jednak ich sumy mogą okazać się niższe, niż w przypadku kupna domu. Najlepiej jest, jeśli jeszcze posiadamy własny kawałek gruntu, np. ojcowiznę, który możemy przeznaczyć na budowę swego gniazdka. Wtedy pozostaje kupno materiałów i – jeśli jeszcze dysponujemy ekipą budowlaną – możemy zaczynać budowę według projektu, który odpowiada tylko i wyłącznie naszym gustom czy upodobaniom. Później przychodzi jeszcze czas na wykończenie oraz urządzenie wnętrz.
Jeśli więc zastanawiamy się nad własnym miejscem zamieszkania, zastanówmy się, czy bardziej opłaca nam się kupno, czy może jednak budowa.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.