Szanowny Czytelniku. Zakładam, że należysz do grona początkujących grafików, a nie pracowników wielkiego wydawnictwa, gdzie pod pojęciem DTP kryje się znacznie większy zakres działań. Niniejszy artykuł ma Ci pomóc w rozpoczęciu kariery przy składzie publikacji i przygotowaniu ich do druku.
Znajdziesz tutaj garść informacji, które będą potrzebne przy nauce zagadnień związanych z DTP. W pewnym sensie jest to poradnik pokazujący krok po kroku co zrobić ale nie powinieneś go uznawać za uniwersalny przepis na każdy przypadek. Nie miałem zamiaru pisać rozprawki naukowej, których w Internecie nie brakuje. Mam nadzieję, że fachowcy z branży nie będą mi mieli za złe wielu uproszczeń jakich użyłem.
DTP – co to takiego?
Zacznijmy od podstaw. DTP, najogólniej rzecz ujmując, to wszystkie czynności, które musisz zrobić zanim wyślesz plik do drukarni, co wcale nie jest ostatnim etapem. Jednakże w tym artykule zbadamy tylko te czynności, które są z Tobą, grafikiem, związane. Pisząc o DTP często mamy na myśli projektowanie graficzne materiałów do druku ale jest to bardzo nieprecyzyjne określenie. DTP zaczyna się od momentu rozpoczęcia zbierania treści, fotografii, czy określenia docelowej formy publikacji.
Następnym krokiem jest poskładanie zebranych materiałów w logiczną całość. Muszę Cię uświadomić, że publikacji do druku nie przygotowujemy w Photoshopie ani w Wordzie. Jeśli trzymamy się programów firmy Adobe, co w zasadzie jest dziś „jedynym słusznym wyborem” – najodpowiedniejszy do tego celu jest Adobe InDesign. Niewielkie publikacje, takie jak projektowanie folderów czy wizytówek możesz robić na oprogramowaniu firmy Corel – ale jednak najlepiej od początku wyrabiać w sobie dobre nawyki. W naszym kraju Corel jest jednak tak często stosowany, że warto się z nim również zapoznać. Powodem tego jest relatywnie niska cena.
Początek projektowania
Ty, jako grafik, bo określenie DTP-owiec byłoby za bardzo na wyrost, po zebraniu materiałów powinieneś przygotować makietę przyszłej publikacji. Tworząc nowy dokument ustal format strony, wielkość marginesów oraz spady. Dwa pierwsze pojęcia nie budzą wątpliwości. Czuję się w obowiązku wyjaśnić czym są spady. Otóż jest to obszar zadrukowany, wychodzący poza rozmiar arkusza, który zapewnia, że po przycięciu do formatu nie będzie „świecił” brzeg strony. Projektowanie ulotek oraz innych publikacji zazwyczaj wiąże się z określeniem spadów. Zwykle określa się je na 2 lub 3 mm (o tyle jest większy format z każdej docinanej strony). Jeżeli obszar zadruku nie przylega do granic arkusza – można określić spady na 0 mm. Najczęściej, choć nie zawsze, spadów nie robimy w reklamach modułowych do prasy.
Jeżeli Twoja publikacja będzie rozkładana, tzn. będziesz ją musiał przygotować w taki sposób aby po otwarciu na którejś ze stron była widoczna również strona sąsiednia – w takim układzie należy użyć opcji strony widzące. W takich sytuacjach nie robi się wewnętrznego spadu. Teraz też określasz liczbę łamów i orientację (pionową lub poziomą).
Po utworzeniu pustego dokumentu na początku sprawdzasz czy masz ustawioną Przestrzeń mieszania przezroczystości na Dokument CMYK bo taka powinna być. Powinieneś też poprawniedobrze określić profile kolorów samego programu aby to co zobaczysz na ekranie monitora wyglądało jak najbardziej podobnie do wydruku finalnego. Jest to bardzo ważne żeby potem nie było niespodzianki.
Aby wyznaczyć profil kolorów klikasz w zakładce Edycja opcję Ustawienia kolorów. Z rozwijanej listy warto wczytać domyślne ustawienie, które się nazywa Uniwersalne ustawienia koloru w Europie 3. Jeżeli Twój monitor jest skalibrowany w miejscu, w którym określana jest przestrzeń robocza RGB wybierasz swój profil, jeśli nie, zostawiasz sRGB IEC 61966-2.1. Kolory CMYK dobrze jest ustawić na Coated FOGRA39 (ISO 12647-2:2004). Odpowiada to mniej więcej drukowi na kredzie (coated to znaczy powlekany).
Tworząc makietę powinieneś rozplanować elementy na arkuszach. Dobre zaplanowanie przyszłego wyglądu publikacji to najważniejsza rzecz, od której się zaczyna projektowanie graficzne materiałów do druku. Tyczy się to zarówno prostej ulotki jak i obszerniejszego folderu. Przez wielu projektantów krok ten jest pomijany, sam pewnie wolisz „iść na żywioł”. Jest to główny błąd, który często powoduje, że nie zmieścisz się w zakładanym formacie strony, ich ilości lub nie wystarczy Ci miejsca na grafikę.
Warto też utworzyć tzw. stronę wzorcową, gdzie umieścisz elementy powtarzające się na kolejnych stronach publikacji. Jeżeli publikacja jest bardziej urozmaicona, możesz utworzyć wiele stron wzorcowych. Jeśli są to proste ulotki zwykle nie ma potrzeby robienia strony wzorcowej. Przy większych publikacjach, takich jak katalogi warto także zdefiniować formatowanie dla różnych elementów i zamiast ręcznego zmieniania ustawień np. czcionki – będziesz mógł od razu zastosować określony styl.
Przyjmując, że projektujesz swoją publikację na określone zlecenie, na tym etapie jeszcze możesz ustalać z klientem tekst, sugerować zmniejszenie treści lub zmienić ilość zdjęć. W kolejnych fazach jest to już bardzo uciążliwe.
Praca twórcza
Czas na długo wyczekiwany etap projektowania graficznego, a więc coś kreatywnego. Pamiętaj jednak, że klient rozumuje innymi kategoriami niż grafik. Dla niego priorytetem jest przekaz projektu. Nie wygląd – który z założenia musi być interesujący. Jednak treść powinna zostać ułożona w taki sposób, żeby najłatwiej trafiała do czytelnika, który musi zwrócić szczególną uwagę na te elementy, na które powinien. Dlatego najpierw skupiasz się na treści, potem pracuje się nad elementami graficznymi. Jedno z drugim musi być spójne i ma pomóc w kierowaniu wzroku oglądającego a nie w tym przeszkadzać.
W tym momencie dobrze by było gdybyś znał co najmniej podstawy dot. typografii. Proponuję poczytać trochę artykułów o tym zagadnieniu, ale w tym artykule nie będę go dokładniej poruszał. Możesz odświeżyć sobie lekcje języka polskiego, bo wielu młodych grafików nie ma opanowanych nawet takich podstaw jak ortografia, zasady interpunkcji, złe dzielenie wyrazów, pozostawianie pojedynczych linijek tekstu na końcu albo na początku szpalty, nie mówiąc już o spójnikach. Pamiętaj aby zwracać uwagę na to aby wiersze w sąsiadujących łamach znajdowały się na tym samym poziomie, aby pomiędzy ilustracjami a tekstem została wystarczająca ilość miejsca. Pomyśl o odstępach między poszczególnymi wierszami (interlinia) oraz literami (mówimy na to kerning). Jest wiele zasad, części pewnie sam nie znam, a których wypadałoby przestrzegać. Choćby pisząc niniejszy artykuł wyczytałem, że nie należy stosować wcięć akapitowych przy jednoczesnym użyciu marginesu między-akapitowego. Nigdy obie rzeczy na raz.
Znaczna część Klientów uważa, że tylko skopiujesz sobie do swojego programu treść z Worda i pobawisz się fontami, określisz kolory, wstawisz jakiś obrazek i masz gotowy projekt do druku. Nic bardziej mylnego! Nie pozwól narzucić sobie takiego myślenia. Dopracowanego projektu nie zrobisz w godzinę czy dwie.
Wszystkie teksty akapitowe umieszczasz w InDesignie. Elementy grafiki wektorowej przygotowujesz w Illustratorze. Nie zapomnij o określeniu przestrzeni kolorów na CMYK. Elementy graficzne będące bitmapami obrabiasz w Photoshopie. Ich rozmiar określasz dzięki przygotowanej wcześniej makiecie. Nie zapomnij o ustawieniu przestrzeni kolorów na CMYK i rozdzielczości na 300 dpi. Przy druku offsetowym nie podaje się wymiarów w pikselach. Można to oczywiście przeliczać ale lepiej nie zaprzątaj sobie nim głowy. Od początku ustaw jednostki miary na milimetry. Teraz parametrem, który określa rozdzielczość jest dla Ciebie liczba dpi, czyli ilość pikseli na cal.
No dobrze, to treść jest rozmieszczona, grafika przygotowana. Poszczególne elementy należy zaimportować do swojej publikacji przy użyciu opcji umieść. Dzięki temu możesz wprowadzać modyfikacje w podlinkowanych plikach i po odświeżeniu hiperłączy będą one widoczne również w InDesignie.
Następnym etapem jest akceptacja pliku przez klienta. Mój sposób na przygotowanie plików wysyłanych mailem jest następujący: eksport do pdf-a z ustawieniem „najmniejszy rozmiar pliku” i zmieniam tylko to w sekcji „zabezpieczenia” określam hasło aby ograniczyć edycję dokumentu, odznaczam „kopiowanie zawartości” oraz wyłączam metadane tekstu – tak jak pokazałem na screenie pod spodem. Fakt, że trzeba trochę poklikać ale chyba nie chcesz aby ktoś korzystał z Twojej pracy jeśli nie dojdzie do realizacji zlecenia?
Druk publikacji
Po uzyskaniu akceptacji na przygotowany przez Ciebie projekt graficzny ulotki lub folderu, został już tylko eksport do pdf-a i wysłanie projektu do firmy mającej w ofercie druk materiałów reklamowych. O zasadach przygotowywania pdf-a, pisałem na mojej stronie: www.VESPA-design.pl. Twój dokument powinien zostać wzbogacony o linie cięcia i pasery oraz informacje o nazwie i godzinie wygenerowania. Należy jeszcze go otworzyć aby sprawdzić czy wszystko jest dobrze:)
Liczę na to, że moje wypracowanie dużo Ci pomoże. Super jeśli rozwiałem chociaż część wątpliwości, jakie nachodzą młodych grafików, od niedawna zajmujących się projektowaniem graficznym materiałów do druku. Życzę samych dobrze przygotowanych plików! Grafika projektowa to niesamowita dziedzina warta dokładniejszego zgłębienia.
O autorze
VESPA studio graficzne to niewielka firma oferująca szeroki wachlarz usług reklamowych. W naszej ofercie m.in.: graficzne przygotowanie materiałów do druku (wizytówki, listowniki, foldery), projekty logo, layouty graficzne stron WWW, druk solwentowy. Nasze projekty cechuje kreatywność, indywidualne podejście do zagadnienia i pomysłowość. Stawiamy na najwyższą jakość przy równoczesnym zachowaniu niewysokich cen. Realizacją zamówień oraz znajdowaniem klientów, utrzymywaniem z nimi kontaktu zajmuje się doświadczony grafik, będący zarazem właścicielem firmy. Dla naszych Klientów wiąże się to z wymiernymi korzyściami w postaci obniżenia kosztów zlecenia oraz gwarancji wysokiej jakości usług. Jak wiadomo żadnemu pracownikowi nie zależy bardziej na dobrym wizerunku firmy niż jej szefowi. Każde zlecenie wykonywane jest przez wykształconego grafika. Co prawda nie zatrudniamy sztabu ludzi to jednak prowadzimy współpracę z najlepszymi firmami i specjalistami w Polsce: od niesamowicie uzdolnionych koderów, przez copywriterów a na firmach znakujących gadżety skończywszy. Obsługujemy firmy z całej Polski, (przede wszystkim Szamotuły, Oborniki, Luboń, Pniewy, Poznań). Jeżeli szukają Państwo firmy, która poskłada graficznie i wydrukuje ulotki, foldery, stworzy całościową identyfikację wizualną, rebranding logo, stronę internetową albo też oklei firmowy samochód - prosimy odwiedzić www.VESPA-design.pl!UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.