Jeszcze do do tej chwili catering kojarzył się z obiadami czy bankietami w ogromnych i co więcej bogatych firmach. Dziś catering jest to jedna z najkorzystniejszych form dostarczani żywności. Po firmy, które przywożą żywność nie dzwonimy już jedynie w nadzwyczajnych przypadkach, podczas gdy osamotniona gospodyni nie radzi sobie z dużą liczbą gości i co więcej dań do przyrządzenia na istotnym rodzinnym przyjęciu albo podczas zgromadzeń w firmie. Ostatnimi czasy zakłady cateringowe zaopatrują nawet szkolne stołówki.
Niezwykle możliwe, iż za paręnaście miesięcy już we wszystkich szkołach powszechne patelnie jak i panie kucharki zastąpią bemary obsługiwane przez pracowników firm gastronomicznych. Dzieje się tak już w coraz większej ilości szkół. Dyrektorzy podtrzymują, iż stołówka jest to obecnie uciążliwa sprawa dla szkół.
Szkoła jest zobowiązany być gotowa na kontrole sanepidu, dysponować należytym magazynem i sprzętem na potrzeby gromadzenia żywności. Poza tym wlicza się wydatek zatrudnienia kucharki plus intendentki. Do tego przez wyśrubowane zasady higieniczne plus wysokie koszta remontowania brakuje pieniędzy na funkcjonowanie ich.
Firmy cateringowe gwarantują świeże, ciepłe jak i smaczne dania. Niemniej jednak jakoś ciężko sobie zobrazować, iż w szkole zabraknie stołówek. Domowe jedzenie przygotowane na miejscu przez obeznane kucharki najczęściej jest lepsze niż posiłki przywiezione przez firmę, która choć dysponuje wystarczającymi sprzętami jak: palniki, podgrzewacze a oprócz tego bemary, to jednak żywność zazwyczaj oferuje w plastikowych pseudo-naczyniach. Tego rodzaju rozwiązanie władze szkół tłumaczą koniecznością wprowadzenia oszczędności. Mimo wszystko chyba nikt nie uwierzy, iż kompania cateringowa może być mniej kosztowna niż stołówka w szkole, w której obiady kosztowały parę zł. Ujawnia to, iż oszczędności szkoły to wyższe koszty opiekunów. Zachowując stołówkę w szkole, gminy pokrywają koszta jej funkcjonowania, a rodzice płacą jedynie za tzw. wsad do gara, czyli pożywienie. Natomiast instytucje cateringowe w trosce o własne przychody oferują dania gorszej randze lub bardzo podnoszą ceny, nawet o 80 proc.
Zdarza się, że posiłek malucha w szkole kosztuje już nie 4, a dwanaście złotych. Oprócz tego musimy zaznaczyć, iż likwidacja szkolnych stołówek uderza najmocniej w niezamożne dzieciaki. W wielu placówkach dzieci z biednych rodzin mogły otrzymać darmową zupę czy drugie danie, które pozostaje, kiedy pozostałe dzieciaki ich nie skonsumowały. Po zatrudnieniu cateringu, by dzieci z biednych rodzin otrzymały coś do zjedzenia, nie wystarczy jedynie prośba. Ich rodzice albo nauczyciele muszą się postarać o dofinansowanie w organizacjach pomocy społecznej.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.