Dziś nie wyobrażamy sobie, by zwyczaj grillowania nie był zwyczajem polskim. Stał się tak powszechną formą spędzania wolnego czasu na powietrzu, iż dziwi nas fakt, iż przywędrował do Polski z Ameryki Północnej.
W zapomnienie poszły ogniska działkowe, niemal całkowicie wyparte przez grille, które stały się nieodzownym elementem zarówno kameralnych spotkań w gronie rodzinnym, jak i festynów, biesiad, kiermaszów, gromadzących liczne grupy, na których obok wojskowej grochówki, bigosu muszą znaleźć się potrawy z grilla.
Dla niektórych już istniejące grille stają się inspiracją do tworzenia nowych, o pokaźnych rozmiarach, zaspokajających coraz to większy głód konsumentów. I tak pewien inżynier skonstruował największy na świecie grill o pięciometrowej długości i ruszcie ważącym dwie tony na potrzeby gości weselnych. Dane liczbowe zazwyczaj nie robią na nas wrażenia, ale jeśli dodamy, że jest to największy grill na świecie i można na nim upiec siedem jagniąt, trzy świnie, dwie krowy lub tysiąc kiełbasek, to zmienia postać rzeczy. Grillowanie stało się na tyle popularne, że zapisało się niejednokrotnie na liście rekordów Guinnessa.
Dziś już rzadko rozpalamy ogniska i pewnie dlatego, że grillować możemy niezależnie od pogody, grilla możemy przenieść np. na taras, zabrać ze sobą w każde miejsce, ponadto na grilla można położyć niemal wszystko, począwszy od tradycyjnych kiełbasek, ryb po bardziej wyszukane szaszłyki, kurze udka, cukinie, sery, warzywa, a nawet owoce. Zatem na grilla bez problemu możemy zaprosić osoby kochające mięso, jak i wegetarian, i zabłysnąć pomysłem kulinarnym bez posiadania certyfikatu kucharza. Potrawy z grilla nie tylko wyglądają zachęcająco, pięknie pachną, świetnie smakują, ale i są łatwe w przyrządzeniu.
By nie być gołosłownym warto zaprezentować przepis imponująco wyglądający w realizacji. Ciekawą propozycją dla osób preferujących potrawy mięsne jest miodowa karkówka z grilla, nazywana przez wielu polską grillową tradycją. Przygotowanie i pieczenie zajmuje jedynie dwadzieścia minut, jest szybkie i proste. Po umyciu i dokładnym osuszeniu kotletów,należy je lekko rozbić młotkiem kuchennym, następnie przygotowujemy marynatę, czyli mieszamy miód z sosem barbecue, sokiem z cytryny i olejem. Mięso przyprawiamy solą, pieprzem, smarujemy przygotowaną marynatą i wstawiamy do lodówki na 1-2 godziny. Kotlety układamy na ruszcie grilla, opiekamy 2-3 minuty. Możemy podać z dowolną surówką.
Nie zapominając o gościach preferujących potrawy wegetariańskie, przygotowujemy na przykład cukinie z serem feta z grilla. Cukinie myjemy i osuszamy, usuwamy gniazdka nasienne, a wydrążone połówki posypujemy solą i układamy spodem do tacki. Odstawiamy na godzinę, a w tym czasie przygotowujemy farsz: 20 dag sera feta miksujemy z dwoma ząbkami czosnku, jednym jajkiem i doprawiamy solą oraz pieprzem. Napełniamy połówki cukinii przygotowanym farszem, układamy je na aluminiowej tacce i pieczemy na grillu około 35 minut, w tym ostatnie pięć minut pod przykryciem.
Grilla mamy, wyczekujemy na sprzyjającą pogodę lub ogarniamy nasz taras, zapraszamy bliskich, znajomych, dysponujemy świetnymi przepisami, mamy zgromadzone składniki na ruszt, niezbędne narzędzia, zatem do dzieła.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.