Duża liczba państw bogatych jak Anglia czy Tajwan przeprowadza listę badań z podporą instytucji rządowych i pozarządowych na temat kto i po co korzysta z usług psychologa. Celem tych dociekań jest wyznaczenie profilu psychologicznego ludzi, którzy uczęszczają do gabinetów psychologicznych.
Badania pozostały określone w taki sposób, ażeby ewidencja rezultatów badań była kompletna jak również użyteczna w analizie zdrowia umysłowego społeczeństwa konkretnego kraju. Efekty takich ustaleń dostarczają istotnych danych dla decydentów rządowych, służby zdrowia i dla opinii publicznej.
Całe polskie społeczeństwo wie jaki jest stan zdrowia szpitali i przychodni w tym kraju. Pytanie nasuwa się samo, czy my – zwykli ludzie mamy problemy z głową, bo nie przyswajamy założeń wszystkich do tej pory uwieńczonych reform służby zdrowia, czy to może politycy, po raz kolejny nie są w pełni zdrowi psychicznie, bo zawsze skomplikują swoim rodakom normalną egzystencję.
Polski specjalista ds. zdrowia społecznego prof. Bolesław Samoliński podkreślił, że „jakość i długość życia tylko w 10 proc. zależy od opieki klinicznej, zaś w 30 proc. od genetyki i środowiska, a w 60 proc. – od stylu życia”. „Dlatego tak ważne jest podejście, że starość zaczyna się w dzieciństwie” – dodał.
Jak widać nasi drodzy decydenci fabrykują wszystko, aby takich monitorowań nie wykonywać, bo normalnych osób w tym kraju zabraknie z dwóch powodów. Pierwszym przypadkiem zauważalnym jest emigracja najzdolniejszej młodzieży polskiej, drugim powodem jest, to że każdy kto pozostanie w Polsce będzie przesiadywał na kozetce w gabinecie, gdzie psycholog warszawa będzie go kurował z ogłupienia, pod warunkiem jak sam wytrzyma chaos w tym „domu wariatów”.
Wracając do godnych uwagi tematów, badania zdrowia psychicznego również są w Polsce przeprowadzane jednak z tego nic nie wynika. Wyniki badań są skrupulatne i gromada ekspertów jasno w nich określa, co należy zrobić, jakie środki zapobiegawcze wprowadzić, żeby zadbać o stan zdrowia Polaków, to i tak dla polityków jest to niepokojący zlepek papierków.
Obiektem zastosowania Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Umysłowego na lata 2011-2015 ma być przekształcenie specyfiki leczenia psychiatrycznego – ze szpitalnego na środowiskowy. Jednakże zastosowanie tego rodzaju opieki znacznie się przeciągnie, powodem takiego stanu rzeczy jest niedofinansowanie psychiatrii.
Wszyscy pragniemy trwać w zdroworozsądkowym kraju, w którym głośno bez trwogi można mówić o swoim stanie zdrowia psychicznego, o zaspokajaniu swoich potrzeb, dodatnim podejściu do siebie i stosunkach z innymi jednostkami. Dla tego warto oddziaływać na polityków w sejmie, jak i na tych lokalnych, ażeby troszczyli się o ludzi, którzy są pokrzywdzeni przez szkodliwy stan zdrowia psychicznego, nie usuwajmy ich z życia w społeczeństwie.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.