Wg Encyklopedii intuicja to: poznanie bezpośrednie, którego wiarygodność jest zawarta w nim samym i nie wymaga innych dowodów. Przeżycie intelektualne, cechujące się oczywistością i całkowitą pewnością, której źródłem jest treść sądu. Natomiast według słownika synonimów wyraz intuicja możemy zastąpić czuciem, odczuciem, przeczuciem,
szóstym zmysłem, uczuciem, węchem, wrażeniem, wglądem. Mówi się także o kobiecej intuicji, jako tej która jest nieomylna i lepsza od męskiej. Wszystko to ładnie wygląda w teorii, ale w praktyce sami wiemy, że często intuicja nas zawodzi, i tylko wyjątki potwierdzające regułę powodują, że mit intuicji jest wiecznie żywy. Tego duchowego przeczucia nie można zaliczyć do żadnej gałęzi nauki, i jako że intuicję pozostawiono sama sobie zajęła się nią ezoteryka, wg której intuicję można kształtować. Niestety jest to rzadki dar, który dodatkowo trzeba posiadać. Mówi się, ze zalążek intuicji posiada każdy, lecz nie każdy umie z niego korzystać. Niewątpliwie ta predyspozycja znacznie ułatwia życie.
Od strony, technicznej intuicja ma kilka poziomów: fizyczny, emocjonalny i intelektualny. Tutaj wiadomość dla wszystkich, którzy w intuicji pokładają nadzieję: aby ją wyćwiczyć konieczne jest prowadzanie tzw dziennika intuicji- jest to po prostu zapisywanie w zeszycie wszelakich przemyśleń w ciągu dnia, oraz własnych spostrzeżeń na podstawie których można później obiektywnie konfrontować je ze zdarzeniami. Ale ! Niezbędnym elementem w ćwiczeniu intuicji jest relaks i uwolnienie się od wszelkich napięć. Pamiętaj także o ciele- to ono wysyła pierwsze sygnały i przeczucia. Intuicja w pierwszej kolejności objawia się we własnym, podświadomym reagowaniu ciała na różne bodźce. Przeczucia ma się w sobie.
Wróżbici wiele czerpią z intuicji, to dzięki niej, na podstawie obserwacji cudzych zachowań i gestów potrafią „zauważyć” bardzo dużo informacji. Na tej podstawie wyciągają wnioski, i przewidują przyszłe skutki zachowań. Najzdolniejsi, którzy w pełni odkryli w sobie tą moc potrafią uchronić siebie oraz innych od nieprzyjemnych zdarzeń, a ponadto umożliwiają przybliżenie się do szczęścia.
Czy warto wiec słuchać i rozwijać intuicję? 3 razy Tak… ale z umiarem. Intuicja to odpowiednik zwierzęcego instynktu, który przecież nie prowadzi zwierząt do nieszczęścia, ale wiedzie je tak by przetrwały. My rozwinęliśmy w sobie umiejętność patrzenia w siebie, i z takiego dobrodziejstwa „nauki” nie można nie skorzystać.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.