Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że Holandia słynie z wiatraków. Można nawet powiedzieć, że wiatraki są czymś w rodzaju symbolu Niderlandów, dowieść tego można w bardzo prosty sposób, wystarczy wyjść na pierwszą lepsza ulicę, dowolnego polskiego miasta i zapytać: z czym Pani/Panu kojarzy się Holandia? Mogę się założyć, że zdecydowana większość respondentów odpowie: wiatrak. Nie mam złudzeń, że padną także inne odpowiedzi, np: marihuana, aborcja, liberalizm, eutanazja itd, jednak wiatrak z pewnością będzie jedną z najczęściej wymienianych odpowiedzi. Nie ma w tym żadnego przypadku, gdyż wiatraki na stałe weszły w świadomość ludzi jako nieodłączna część holenderskiego krajobrazu.
Dzisiaj holenderskie wiatraki, tak rozpoznawalne na całym świecie, są wizytówką marketingową państwa holenderskiego, jak łatwo się domyślić nie pełnią już swojej dawnej roli, są czymś w rodzaju atrakcji turystycznej. Jednak dla holendrów są one czymś znacznie więcej. Przypominają obywatelom niegdysiejszą historię ich wspaniałego kraju, przypominają czasy, w których Holandia była potęgą morską i ekonomiczną ówczesnej Europy. Są swego rodzaju świadkami chlubnej i bardzo ciekawej historii Niderlandów.
Siedemnastowieczna Holandia znacznie różniła się od dzisiejszych Niderlandów. W owym czasie kraj ten był potęga ekonomiczną i morską, w co trudno uwierzyć biorąc pod uwagę wielkość tego kraju. Jednak tak właśnie było. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy była niewątpliwie religia wyznawana przez obywateli . Jako że większość ludzi była protestantami, cechowali się oni pracowitością, uczciwością, oszczędnością, zaradnością itd. Wynikało to po części z tego, że w tym wyznaniu nie ma czegoś takiego jak spowiedź, przyjmuje się że człowiek całym swoim życiem musi zasłużyć, zapracować sobie na niebo. Inną równie ważną przyczyna tego stanu rzeczy były wiatraki.
Wiatraki umożliwiały ludziom dokonanie czegoś wcześniej niewyobrażalnego, a mianowicie „ujarzmienie” żywiołu jakim jest wiatr i „zaprzęgnięcie” go do pracy. Dzięki wynalezieniu wału korbowego, który został zastosowany w wiatrakach możliwe było wykorzystanie wiatraków jako swego rodzaju silników napędzających :
– maszyny tartaczne
– przemysłu papierniczego
– mielenia zboża
– pompowania wód głębinowcyh
– łuskania ryżu
Jak się okazało zastosowanie wiatraków, jako „silnika” maszyn tartacznych, w największym stopniu wpłynęło na pozycje Holandii w ówczesnej Europie. Otóż czas potrzebny na przepiłowanie wielkich bali drewnianych z których budowało się statki znacznie skrócił się z kilku miesięcy do kilku dni ! Tak wielki postęp a zarazem obniżenie kosztów produkcji, umożliwiło holendrom budowanie zawrotnej liczby żaglowców, a tym samym stworzenie ogromnej flotylli liczącej setki, a może nawet i tysiące statków. Holendrzy byli mistrzami jeśli chodzi o budowę statków, potwierdza to choćby fakt, że sam Piotr Wielki car Rosji pobierał w Holandii nauki budowania żaglowców.
Koszt budowy żaglowca, mimo znacznego zmechanizowania produkcji nadal był ogromny i wynosił przeliczając na dzisiejsze pieniądze około miliona euro. Jednak jak się łatwo domyślić, ów koszt stanowił jedynie ułamek wartości ładunku który dany żaglowiec był w stanie przywieźć z dalekich wypraw zamorskich. Holendrzy w krótkim czacie opanowali sztukę żeglarską do perfekcji i zapuszczali się w świat w poszukiwaniu towarów i złota.
Wieść o potędze floty holenderskiej szybko obiegł świat, a cenny ładunek, który przewoziły holenderskie statki, stał się obiektem pożądania piratów, ale także anglików i wielu wielu innych żeglarzy.
Erę wiatraków, a także dominacje holendrów na morzu i w całej europie, zakończyło wynalezienie maszyny parowej.
Dzisiaj wiatraki są zabytkami, dumnie przypominającymi całej HOLANDII okres świetności i prosperity.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.
Jestem za budową jak największej ilości wiatraków w Polsce, zresztą jest ich coraz więcej. Polecam obejrzenie filmu S.0.S. Ziemia w reżyserii Luca Bessona, pokazuje on miedzy innymi jak ważą role odgrywają tego typu wiatraki.