Publikuję wpis, po chwili dostaję feed, pierwszy komentarz, drugi komentarz, masę lajków, aż po chwili serwer mi pada z przegrzania. To chyba najlepszy scenariusz jaki można sobie wymyślić gdy publikuję się notkę na blogu. Niestety rzeczywistość nie jest taka kolorowa jakby się mogło wydawać.
Jak to mówią znajomi, ludzie lajkują wszystko co nie jest związane z blogiem. Ręce opadają, jedyne co pozostaje to napisać testament. Wrocław posiada dobrych notariuszy i zamknąć bloga. Ale hej, nie po to piszesz bloga, by go po chwili zamykać bo nikt nie chcę czytać go na początku. Zapamiętaj sobie jedną i najważniejszą zasadę – twojego bloga przez najbliższe pół roku po rok będą czytać głównie twoi znajomi. Nikogo nie będzie interesować to, że piszesz mega wartościową treść, że piszesz najpiękniejsze treści na świecie. Wiesz dlaczego tak się dzieje? Bo nie jesteś marką, nie masz siły przebicia, nie jesteś osobowością rozpoznawalną. W internecie ma się wiedzieć.
Metod na zbudowanie swojej marki jest kilka.
Po pierwsze możesz zostać sławny i potem zacząć pisać poczytnego bloga. Tutaj nie jest nic trudnego, popatrz na Natalię Siwiec, wystarczy się tylko postarać. Drugim i trudniejszym sposobem jest zacząć pisać bloga i dopiero potem stać się sławnym i rozpoznawalnym blogerem.
Jak tego dokonać pewnie chcesz się spytać. Dam ci przysłowiową wędkę. Hej! Nikt nie powiedział, że to będzie łatwe, musisz się postarać.
Możesz pisać bardzo kontrowersyjne teksty, przeklinać, poruszać tematy tabu, nie zgadzać się ze zdaniem wielkich osobowości świata i obrażać. Ta taktyka jest prosta na wywindowanie twojego bloga na usta wszystkich. Gdy obrazisz dużą firmę, wszyscy na Facebooku będą za małym blogerem -czyli tobą, bo jak to jest, ze duże corpo nęka takiego biedaka. Wadą tej taktyki jest wizerunek blogera, który trzeba budować od nowa, bo wulgaryzmy są sposobem którtko okresowym.
Druga taktyka to pisanie wartościowych treści, skupianiu się na swoim temacie opisywanym na blogu. To jest sposób długoterminowy, budujemy wizerunek specjalisty, który w przyszłości zaowocuję zaproszeniami na różne konferencję.
Jednym z najważniejszych aspektów budowania marki blogera jest wyjście poza ramy samego bloga – pisanie książek, freelancering, konferencję. To według mnie podstawa by zaistnieć w tym hermetycznym środowisku.
Podsumowując. Należy się skupić na treści, treści, social mediach, działaniach poza blogowych i cierpliwości.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.