Coraz więcej miast ma problemy z wrakami zajmującymi miejsca parkingowe. Powszechnie wiadomo, że właściciel pojazdu nie jest nim zupełnie zainteresowany, ale z drugiej strony bardzo trudno zmusić kogoś do pozbycia swojego auta. Dlatego też niektóre miasta postanowiły zająć się tym problemem na poważnie.
Drogie holowanie i jeszcze droższy parking
Coraz więcej miast postanowiło zająć się autami, o których zapomnieli ich właściciele. Straż miejska otrzymała tam uprawnienia, dzięki którym może odholować wrak na miejski parking. Usługa ta jest oczywiście płata, a rachunek zostaje wystawiony prawowitemu właścicielowi pojazdu. Najczęściej stawka za holowanie rozpoczyna się od 300 złotych i rośnie wraz z wielkością pojazdu. Na tym jednak nie koniec, ponieważ również parking miejski jest płatny. Koszt dziennego postoju to niejednokrotnie nawet kilkadziesiąt złotych. Jak więc widać rachunek za transport i postój mogą znacznie przewyższać wartość samego pojazdu.
Na koniec stacja demontażu
Na tym jednak nie koniec. Większość miast ogranicza postój na parkingu miejskim do kilku miesięcy, a następnie pojazd trafia na licytację. Dzięki temu pojawia się wolne miejsce dla następnego wraka, a pieniądze ze sprzedaży auta trafiają do kasy miejskiej.
Kasacja na własną rękę
Pewnie niezbyt miłym upominkiem jest rachunek za przechowanie auta wystawiony przez miasto. O wiele lepszym, a przede wszystkim tańszym jest osobiste złomowanie pojazdu . Oleśnica, Poznań czy Wrocław posiadają stacje demontażu, do których warto oddać swoje auto z kilku powodów. Przede wszystkim nie ma konieczności płacenia rachunku za złomowanie auta, miastu. Po wtóre oddając osobiście pojazd, można za niego otrzymać swego rodzaju rekompensatę, o ile spełnia on warunki wyznaczone przez właściciela stacji demontażu. Takie postawienie sprawy z pewnością powinno zainteresować wszystkich posiadaczy starych aut, zwłaszcza, że wiąże się z namacalną gotówką. Jednakże decyzja czy lepiej płacić czy dostawać pozostaje w gestii każdego z nas.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.