Jak wygląda rynek nieruchomości w Gliwicach? Jakie można kupić tam mieszkania? I czym różni się od reszty kraju? Chociaż Gliwice to spore miasto, nieruchomości na sprzedaż jest w nim niezbyt wiele. Owszem, nieruchomości Gliwice zmieniają właścicieli, lokale są oferowane, ale dominuje tendencja utrzymywania własności przy sobie. Stwierdzenie, że mieszkańcy miasta wolą akumulować majątek zamiast go spieniężać byłaby jednak ryzykowna. Być może niska podaż mieszkań na sprzedaż wynika zupełnie z czego innego.
W sumie w Gliwicach było w 2009 roku ponad 75 tys. mieszkań. Przy liczbie mieszkańców sięgającej 196 tys. w mieście przypada 2,6 osób na jeden lokal. Przeciętna dla całego kraju to 2,9, a dla województwa śląskiego 2,7 osoby na mieszkanie. Jak widać Gliwiczanie mają lepszy niż inni dostęp do lokali mieszkaniowych, a co za tym idzie popyt na nie powinien być niższy niż w innych częściach kraju. A skoro mniejszy popyt, to i podaż lub ceny, co wynika z podstawowych praw ekonomii.
Być może jednak nieruchomości Gliwice są małe i mimo pozornego komfortu mieszkańcy tłoczą się w nich cierpiąc z powodu braku komfortu? Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w mieście tym przeciętne mieszkanie ma około 3,4 izby. Przeciętna dla całego kraju rzeczywiście jest wyższa, jednak niewiele, bo wynosi 3,57 izby na mieszkanie. Także dla województwa śląskiego wskaźnik ten jest nieco lepszy niż dla Gliwic. Jest więc rzeczywiście tak, jak można by przypuszczać – lokale w tym mieście są mniejsze, ale jest ich więcej.
Więcej mniejszych mieszkań nie znaczy źle. Przeciwnie, może to być zaletą – Gliwiczanie, zamiast tłoczyć się razem z rodzicami czy dziadkami mogą częściej cieszyć się własnym lokalem. I czuć swobodniej.
Czy jednak mieszkania w Gliwicach nie są gorszej jakości niż w reszcie kraju? Z danych statystycznych wynika, że w niektórych aspektach lokale są nawet lepiej wyposażone niż w innych regionach Polski. Wodociąg podciągnięto do 99,9 proc. mieszkań, podczas gdy średnia dla kraju to 98,6 proc. Nieco gorzej wygląda rzecz z łazienką, którą posiada 91,6 proc. lokali. To mniej niż w całej Polsce, gdzie ma ją 92,4 proc. mieszkań. Najgorzej jest z centralnym ogrzewaniem, które zainstalowano w zaledwie 76,7 proc. lokali w mieście Gliwice, podczas gdy średnia dla kraju to 84,9 proc. Można jednak uznać, że niski odsetek mieszkań wyposażonych w centralne ogrzewanie to specyficzna cecha całego województwa, gdzie wskaźnik ten niewiele różni się od gliwickiego.
Ciekawym wskaźnikiem jest ubytek lokali mieszkaniowych. Otóż w Gliwicach ich liczba zmniejszyła się w 2009 roku o 24. Tak jak w innych regionach kraju tendencja spadkowa tego wskaźnika notowana była od 2001 roku.
Ile więc trzeba zapłacić za mieszkanie w Gliwicach? Około 3 tys. złotych za metr kwadratowy. Niewiele w porównaniu z innymi dużymi ośrodkami miejskimi czy metropoliami. Przeciętne, pięćdziesięciometrowe mieszkanie kosztuje tam około 130-140 tys. zł.
O autorze
interesuję się sportem, moją pasją jest siatkówka, lubię jeździć na rowerze, a wolnych chwilach relaksować się przy dobrej muzyce oraz kawie...UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.