Bydgoszcz jest jednym z największych miast w Polsce. Zazwyczaj porównywane do Torunia miasto, przegrywa ze swoim sąsiadem pod pewnymi względami. Jednym z nich są zabytki.
Praktycznie całe stare miasto Torunia jest jednym wielkim zabytkiem, bowiem Średniowieczny zespół miejski Torunia figuruje na liście dziedzictwa UNESCO. Składają się na niego m.in. Mury Obronne, Ratusz Staromiejski, Kościoły i inne. I właśnie, jeżeli już pod względem zabytków Bydgoszcz miałaby rywalizować z grodem Kopernika, to jej największym argumentem byłyby właśnie piękne kościoły.
Z racji miana katedry najbardziej znanym, ale i też najstarszym kościołem w Bydgoszczy jest Fara, która została wzniesiona w XV wieku w stylu gotyckim. Jest obecnie najbardziej wartościowym zabytkiem. Do innych bardziej znanych należą Kościół Klarysek, Kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła, Kościół św. Trójcy, Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, Kościół św. Andrzeja Boboli, Kościół Matki Boskiej Nieustającej Pomocy oraz Bazylika św. Wincentego à Paulo. I właśnie na tej ostatniej świątyni chciałbym się skupić. Świątynia ta wzorowana jest architektonicznie na panteonie rzymskim i jest jedynym tego typu obiektem w kraju. Jest największym kościołem w mieście. Budowany był w latach 1925-39. Zniszczony i podpalony przez hitlerowców, został po wojnie odrestaurowany. W Latach 60-tych odbudowana została kopuła, której nadano artystyczny charakter. W roku 1980 kościół został konsekrowany prze prymasa tysiąclecia – kardynała Stefana Wyszyńskiego, a w 1997 świątynia została przez Papieża Jana Pawła II wyniesiona do rangi Rzymskiej Bazyliki Mniejszej.
Jak zatem widać Bydgoszcz nie w każdej kwestii musi być gorszy od Torunia, a bydgoskie, zabytkowe kościoły są tego najlepszym dowodem.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.