Niedawno spotkałem się z tezą postawioną w tytule artykułu i mówiąc szczerze bardzo mnie zaskoczyła. Osoba która ją wypowiedziała argumentowała to faktem, że archiwizacja ciągnie za sobą spore koszta których, biorąc pod uwagę obecną technologię odzyskiwania danych, można by uniknąć. Do pewnego stopnia można się z tym zgodzić, wszak doświadczony użytkownik komputera może zminimalizować to ryzyko poprzez prawidłowe korzystanie ze sprzętu i oprogramowania. Ważne jest również odpowiednie zabezpieczenie przed wirusami. Dodatkowo istotnym czynnikiem jest fakt znacznego postępu w technikach odzyskiwania danych jak i dostęp do tej usługi. Jeszcze kilka lat temu zajmowały się tym tylko nieliczne, profesjonalne firmy. Teraz praktycznie w każdym większym mieście znaleźć można specjalistów. Kolejnym czynnikiem były koszta – jak za pewnie wie każdy który tym się zajmował, koszta archiwizacji to nie tylko koszta nośników, ale również wiele innych kosztów „ukrytych”.
Problem w tej na poły spójnej teorii pojawia się gdy dane utracone przez nas są na prawdę cenne. Większość standardowych usterek nośników można naprawić lub odzyskać z nich dane bez większego problemu, część nawet wykorzystując darmowe programy z internetu.
Jednak nie da się ukryć że żadna metoda nie daje 100% szansy na kompletne odzyskanie utraconych plików, i to w nienaruszonym stanie. Szczególnie problematyczne mogą być uszkodzenia mechaniczne lub atmosferyczne – tutaj potrzeba już fachowca. I nie mówiąc już o kosztach profesjonalnej pomocy (które są niemałe), jak wielu z was jest w stanie zaryzykować odzyskiwanie danych gdy ważą się losy np. akt firmy ? Ocenę pozostawiam wam, wiem tylko że dla mnie bardziej liczy się spokój ducha, nawet większym kosztem, od ryzykowania utraty pracy. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że podejmujemy to ryzyko nie dla jakichś szczytnych celów, a dla kilku marnych złotych rocznie.
O autorze
Mam 26 lat, uczęszczam do wyższej szkoły dziennikarskiej w Lublinie. Interesuję się wszystkim po trochu :)UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.