Te płaszcze męskie mają swoją historię. Nieodłącznie związaną z pojęciem angielskiego dżentelmena, który był zawsze dopasowany do okoliczności. Trencz jest wytworem specyficznej kultury, ale używanym na całym świecie.
Na początek kilka słów o tym, dlaczego w ogóle powstała potrzeba czegoś takiego, jak eleganckie płaszcze męskie odporne na deszcz. W dziewiętnastym wieku w Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza w Londynie pojawia się specyficzny typ człowieka – dżentelmen. Nie pracuje, zajmuje się spotkaniami towarzyskimi i zawsze jest dobrze ubrany. Laseczka, cylinder i elegancki garnitur to jego atrybuty. Jest jednak problem – brakuje mu czegoś, co pozwoliłoby osłonić elegancki stój przed deszczem. Płaszcze, które w tym celu stosują żołnierze są za mało estetyczne i za ciężkie. Wykonane z nieprzyjemnych materiałów nie nadają się dla dżentelmena.
Korzenie tych płaszczy sięgają połowy dziewiętnastego wieku, jednak oficjalnie zaprezentowano jest w 1901 roku. Zlecenie na wodoodporne płaszcze męskie otrzymał od brytyjskiej armii Thomas Burberry, wynalazca i właściciel znanego londyńskiego sklepu. Armia potrzebowała odpowiednich płaszczy dla oficerów – dżentelmenów w swoich szeregach.
Po wejściu na wyposażenie armii trencz był opcją dostępną jedynie dla oficerów, którzy zresztą musieli płacić za niego z własnej kieszeni. Żadna inna ranga nie miała prawa ich nosić. Z tego względu tego rodzaju płaszcze męskie zyskały wyjątkowy status.
Tak było przez kilkanaście lat. Dopóki nie wybuchła pierwsza wojna światowa. Wówczas zmodyfikowano tego rodzaju płaszcze męskie tak, aby były bardziej dostosowane do warunków bojowych. Pojawiły się też zapinki umożliwiające przypięcie epoletów i oznak rangi wojskowej. Wbrew temu, co mówi legenda, dodatkowe paski nie zostały zaprojektowane po to, by nosić na nich granaty, a po to, żeby można było przytwierdzić nimi mapę i szablę.
Ponieważ wojna zniwelowała różnice klasowe, wielu żołnierzy, którzy w okopach i poza nimi nosili trencze, postanowiło zachować je. Wkrótce stały się bardzo modne, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn.
Druga wojna światowa to ponownie powrót płaszczów męskich tego rodzaju na pole bitwy. Tyle, że nie tylko na plecach żołnierzy brytyjskich. Także inne armie zaczęły stosować ten element garderoby, zwłaszcza USA i ZSRR. Płaszcze męskie znalazły się na wyposażeniu wojsk niemieckich, polskich, holenderskich. Często można zobaczyć żołnierzy idących w trenczach do ataku.
Typowy trencz z tego czasu ma dziesięć guzików, dwie klapy i wykonany jest w kolorze khaki, beżowym lub czarnym. Tak, jak cztery dekady wcześniej, trencz noszony jest w czasie II Wojny Światowej jako ochrona przed wiatrem i deszczem.
Także po wojnie płaszcze męskie tego typu pozostały popularne. Są dziś używane przez różne grupy społeczne, najczęściej jednak przez menedżerów czy przedsiębiorców, którzy zakładają je na garnitur. Dzięki temu zachowują elegancki styl także wtedy, kiedy pada deszcz. Tak, jak dżentelmeni, z którymi nie mają przecież nic wspólnego.
O autorze
interesuję się sportem, moją pasją jest siatkówka, lubię jeździć na rowerze, a wolnych chwilach relaksować się przy dobrej muzyce oraz kawie...UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.