Gdyby ograniczyć się wyłącznie do stereotypów, okazałoby się, że Bułgaria to przede wszystkim Słoneczny Brzeg i kilka innych nadmorskich miejscowości – Bałczik, Albena, Złote Piaski, czy Aheloy. Tymczasem każdy, kto – będąc w Bułgarii – zdołał oddalić się od wybrzeża na więcej niż sto kilometrów, zdaje sobie sprawę, że kraj ten ma także drugie, a może nawet trzecie i czwarte oblicze. Niewielu osobom cokolwiek mówi także nazwa Bansko, zaś hasło „Bułgaria narty” wywołuje kpiące uśmiechy. Wszystko to jednak pokłosie przez wiele lat słusznego stereotypu Polaka w maluchu nad Morzem Czarnym. Dawne wyprawy, choć niewątpliwie emocjonujące, w konsekwencji okazywały się nieco ograniczające. Dzisiaj – kiedy przelot z Polski do Warny to kwestia praktycznie chwili, na miejscu zaś niedrogo wynająć można samochód, horyzonty bardzo wyraźnie się poszerzają. Także i oferty biur podróży coraz częściej sięgają na zachód Bułgarii, jakby wreszcie przypomniano sobie, że kraj ten to także, chociażby, Musała, najwyższy szczyt Bałkanów oraz Melnik, najmniejsze miasto Europy, słynące z produkcji wina. To wszystko miejsca wprost niezwykle interesujące, tym niemniej z czarnomorskim wybrzeżem niemające zupełnie nic wspólnego.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.