Pamiętacie Ulicę Sezamkową? Każdy odcinek cyklu sponsorowała jakaś literka. Postanowiłam skorzystać z pomysłu przy okazji cyklu o produktach strukturalnych. Dzisiejszy odcinek sponsoruje litera B – B jak banan i borówka.
Dieta strukturalna jest modelem żywienia opracowanym przez dr Marka Bardadyna i ma zastosowanie nie tyle w odchudzaniu ile w zdrowym odżywianiu. To dieta, której celem jest eliminowanie zagrożeń chorobami cywilizacyjnymi i opóźnianie starości. Co ciekawe wśród proponowanych przez dietę produktów znajduje się .. niemal wszystko. Dieta nie wyłącza nawet czekolady, a to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich łasuchów, które nie potrafią zapanować nad ochotą na łakocie. Owszem w trakcie diety trzeba się kontrolować, pewnych produktów unikać, inne stosować, ale w rzeczywistości, w porównaniu z innymi drakońskimi dietetycznymi wynalazkami propozycja dr Bardadyna wydaje się bardzo komfortowa i rozsądna. Podstawowe założenie diety wymaga oparcia codziennego menu na produktach strukturalnych, które mają stanowić 2/3 całości spożywanych pokarmów. Teraz wystarczy poznać te produkty i problem praktycznie mamy z głowy, choć jeśli ktoś ma na to ochotę powinien nieco dokładniej przejrzeć wszelkie zalecenia autora diety strukturalnej. Ja wybieram linię mniejszego oporu i po prostu polecam produkty strukturalne same w sobie, zwłaszcza że to skarbnice zdrowia, a poza tym można znaleźć wśród nich wiele tradycyjnych roślinnych panaceów czyli dietetycznych lekarstw stosowanych już w medycynie ludowej.
Przechodząc jednak do rzeczy przyjrzyjmy się bananom i borówkom. Banany są produktem czterogwiazdkowym, a borówki mają gwiazdek pięć. Ilość gwiazdek w pewnym stopniu wartościuje pokarmy (im więcej gwiazdek tym lepiej), ale aż tak bardzo wartościowaniem tym nie ma sensu się przejmować, bo przecież i banany i borówki mają zupełnie inne właściwości! Podobnie jest z pozostałymi produktami.
Co warto wiedzieć o bananach?
Czterogwiazdkowe, zgodnie ze strukturalną nomenklaturą, banany mają w stu gramach około 94 kcal, 1,1g białka, śladowe ilości tłuszczu i 23,2g węglowodanów. Ponadto są źródłem aż dziesięciu witamin oraz osiemnastu pierwiastków. Są skarbnicą wapnia, magnezu i potasu, zawierają też cynk i mangan. Spośród witamin warto wymienić te z grupy B, witaminę K i C, oraz A i E.
Jeśli chodzi o aminokwasy w odchudzaniu i generalnie w naszym życiu szczególną rolę odgrywa tryptofan, który jest prekursorem serotoniny. Organizm wytwarza ją z tego właśnie składnika. Serotonina ma działanie stabilizujące niektóre procesy życiowe, a ponieważ jest też neuroprzekaźnikiem wpływa na układ nerwowy. Działa kojąco. Poprawia nastrój i ułatwia relaksację oraz zasypianie. Stąd napoje ze świeżych bananów polecane są jako drinki na bezsenność.
Warto też wiedzieć, że potas zawarty w bananach stabilizuje ciśnienie krwi, a błonnik reguluje procesy trawienne. Banany są też źródłem bardzo wartościowych, z punktu widzenia sportowców, węglowodanów.
W odchudzaniu nie można o bananach zapomnieć. Po pierwsze poprawiają nastrój, po drugie dostarczają minerałów i witamin, a po trzecie są doskonałym wypełniaczem i stabilizatorem procesów trawiennych. Polecane są też w profilaktyce choroby wrzodowej żołądka.
Borówki, czyli czarne jagody
To jagody są znanym całym świecie panaceum. Każdy kontynent, ba!, każdy kraj ma własne cudowne owoce z tego gatunku. Czarne jagody doceniały już nasze babcie i prababcie stosując je niemal na wszystko, nawet na choroby pasożytnicze. Współczesna nauka potwierdza lecznicze i profilaktyczne znaczenie jagód, a oto ich wartości odżywcze: 100g czarnych jagód zawiera 40kcal, 0,7g białek, 0,6g tłuszczu i 12,2g węglowodanów. Jak widać ich kaloryczność jest znacznie mniejsza niż kaloryczność bananów. Czarne jagody zawierają też mnóstwo związków takich jak polifenole, antocyjany czy fitosterole, to przebogate skarbnice witaminy C, beta karotenu i kwasu foliowego oraz minerałów takich jak cynk czy chrom. Z dawien dawna wiadomo było, że czarne jagody doskonale robią na oczy, poprawiają krążenie i wzmacniają naczynia krwionośne. Wiadomo też, że regulują gospodarkę cholesterolem i … stabilizują apetyt.
Nie dostarczają dużej ilości kalorii, są za to cennym źródłem błonnika i wspomnianego już chromu – pierwiastka hamującego apetyt.
Jak widać, niezależnie od tego czy macie zamiar przejść na dietę strukturalną, czy też nie – banany i czarne jagody warto uwzględnić w codziennej (lub przynajmniej sezonowej) diecie.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.