W tym roku możemy mówić o poważnym zamieszaniu na rynku nieruchomości. Czeka nas wiele zmian, dotyczących zarówno rządowych dopłat, jak i dostępności kredytów hipotecznych i cen mieszkań. Czy opłaca się teraz nabywać nieruchomości i co może nas czekać?
Najbardziej wyraźną zmianą jest zakończenie programu dopłat rządowych czyli Rodziny na Swoim. Dzięki tym dopłatom wiele młodych osób mogło sobie pozwolić na nabycie własnego kąta. Obecnie są już zapowiedzi kolejnego programu, czyli Mieszkania dla Młodych, jednak wejdzie on w życie najprawdopodobniej dopiero na początku 2014 roku. Program Mieszkanie dla Młodych różni się od poprzednika, zarówno w kwestii rodzaju dofinansowanych nieruchomości (program obejmuje wyłącznie mieszkania i to tylko te z rynku pierwotnego), jak i rodzaju pomocy (tym razem ma to być jednorazowa wypłata, a nie comiesięczne wsparcie). Więcej o tym programie możemy dowiedzieć się TUTAJ.
Te około 12 miesięcy przerwy między programami rządowymi, może przynieść szereg zmian na rynku nieruchomości. Obecnie wyraźna jest nadpodaż mieszkań, a deweloperom zależy na tym, aby jak najszybciej zbyć te lokale i je spieniężyć. Dzięki temu, prawdopodobnie, aby przetrwać czas przed wprowadzeniem nowego programu, będą oni obniżać ceny i zachęcać nabywców kolejnymi obniżkami cen. Jeśli więc chcemy negocjować cenę i solidnie się targować – teraz jest doskonała okazja ku temu. Warto także wspomnieć, że rządowy program nie przewiduje dopłat do mieszkań z rynku wtórnego, ani do domów. Jeśli więc zamierzamy nabyć taką nieruchomość, teraz wydaje się dobry czas na to – głównie ze względu na zmiany na rynku kredytowym.
Co w kredytach piszczy? W tym roku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe, a minister finansów, zapowiada kolejne cięcia. W praktyce oznacza to znaczne obniżenie stóp procentowych, a także zwiększenie naszej zdolności kredytowej. Jest to nieco gorsza wiadomość dla tych, którzy mają oszczędności w bankach – bo decyzja ta przekłada się także na wysokość oprocentowania naszych depozytów. Jednak ci którzy mają już kredyt i ci, którzy zamierzają go zaciągnąć mają z czego się cieszyć. Istotną zmianą jest także wprowadzenie nowelizacji rekomendacji S. Zapowiadane zmiany mają wejść w życie na początku roku 2014. Zmiany są niebagatelne, gdyż zapowiadają rewolucję w naszych budżetach. Od przyszłego roku, aby zaciągnąć kredyt hipoteczny, będziemy musieli dysponować co najmniej 10% wkładu własnego. Kwota ta wzrośnie od 2015 i będzie wymagane aż 20% wartości nieruchomości jako wkładu własnego. Jeśli więc chcemy zaciągnąć kredyt na starych zasadach, powinniśmy się spieszyć. Dobrą wiadomością może być jednak to, że nowelizacja rekomendacji S, zniesie konieczność dostosowania raty kredytu do naszych zarobków (do tej pory nie mogła ona wynieść więcej niż 50% średniej pensji i 65% wysokiej).
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.