Jeszcze kilka lat temu Internet był dobrem luksusowym – drogim dostępnym tylko dla nielicznych i tylko w największych aglomeracjach. Dzisiaj dobre połączenie z Internetem to już standard, a miejsc do których on nie dociera jest coraz mniej. Jak to się zaczęło i jaka czeka go przyszłość?
W Polsce przygoda z Internetem rozpoczęła się w latach 90, a jego początki do najłatwiejszych nie należały. Pierwsze połączenie na masową skalę zaproponowała TP S.A., wystarczyło zaopatrzyć się w specjalny modem, który po podłączeniu do telefonu otwierał nam bramę na całe świat. Niestety różnie to bywało z tą bramą – przeważnie nie udawało się nawiązać połączenia z powodu przeciążeń serwerów lub połączenia były co chwila zrywane . Początki były trudne, prędkości maksymalne osiągane przez modem to koło 5-6 Kb/s… i to nie zawsze udawało się je osiągnąć. Otwarcie większego zdjęcia czy obrazka zajmowało kilka minut, o ściganiu plików czy oglądaniu czegoś nikt jeszcze wtedy nie marzył. Połączenie takie miało też wiele innych wad – w momencie połączenia z Internetem nasza linia telefoniczna była zajęta co oznacza że nikt nie mógł się do nas dodzwonić, a same koszta surfowania były wysokie, ponieważ opłaty naliczało się impulsowo, tak jak za zwykłe połączenie telefoniczne. Dopiero kilka lat później w Polsce pojawiła się możliwość połączeń ISDN, poprawiając nieznacznie jakość usług.
Prawdziwy przełom w dostępie do Internetu nastąpił po wprowadzeniu usługi SDI (TP S.A.), każdy Kowalski marzył o stałym nielimitowanym połączeniu z Internetem, do czego przepustką było właśnie SDI. Opłaty wreszcie były stałe, nie zależne od czasu spędzonego w Internecie oraz linia telefoniczna nie była w końcu cały czas blokowana. Prędkość wzrosła dwukrotnie w porównaniu do zwykłego modemu (ok. 12 kb/s). Niestety bywało że w kolejkach po taki modem od TP S.A. czekało się miesiącami, a późniejsze awarie i przerwy w dostępie do Internetu, trwające nawet kilka dni były czymś normalnym.
Dopiero technologia łącz asymetrycznych DSL która pojawiła się na rynku parę lat temu wejście na rynek Neostrady oraz szybszy rozwój konkurencji spowodował przyśpieszenie i poprawę usług. Naglę z prędkości na poziomie 12 Kb/s mamy możliwość już ściągać czy pobierać pliki z prędkością 10Mbit/s, za te same pieniądze.
Wraz z rozwojem laptopów i komórek pojawiły się też pierwsze stałe połączenia z Internetem bezprzewodowo za pomocą sieci GSM. Niestety połączenia takie należą jeszcze do dosyć wolnych, drogich i ograniczanych zużyciem transferu.
Jak zatem będziemy się włączyć z Internetem za 5-10 lat? Już dzisiaj większość uczelni, dworców, ratuszy czy hoteli w obrębie swojej siedziby udostępnia za darmo bezprzewodowy dostęp radiowy do Internetu. Wiele firm udostępniających połączenia z Internetem tworzy na terenach miast wielkie darmowe hot spoty, z których może korzystać każdy. Czy za 10 lat za Internet będziemy musieli jeszcze płacić, a jeżeli tak to ile? Czy będą jeszcze miejsca gdzie będziemy odcięci od świata? A może pojawi się nowe medium, lepsze, szybsze iwygodniejsze od Internetu?…
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.