W końcu nadeszła chwila, w której powiem co ja sądzę o Samsungu Galaxy S 4. Opisywał go już Mateusz, więc najpierw przeczytajcie jego tekst (tam też znajdziecie bardziej szczegółowe dane): Samsung Galaxy S4: (r)ewolucja? Tutaj nie wchodzi reguła, im starsze tym lepsze wina, sklep online jest ważny bo sprzedaż rośnie wraz z rdzeniami w komórce – a tutaj 4!
Konferencja
Najpierw zacznijmy od samej konferencji, która była moim zdaniem tragiczna. Gorsza była tylko ta dotycząca Sony Playstation 4, na którym nie pokazano w końcu samego urządzenia. Zaczęła się dobrze, od przyjazdu dzieciaka z reklam co było fajnym zabiegiem, ale potem było źle. Wszystko było sztuczne i robione tak na siłę, że już po kilku minutach przestałem bacznie się jej przyglądać. Samsung chciał dobrze, ale wyszło tragicznie. Już wolę standardowe konferencje, na których dowiem się wszystkiego o telefonie, a nie kiepskiej jakości przedstawienie teatralne.
Wygląd i wykonanie
Zacznijmy od wyglądu i wykonania. Samsung nas niczym nie zaskoczył w tym aspekcie. Plastik, plastik i jeszcze raz plastik. Rozumiem plusy takiego rozwiązania jak chociażby wymienna bateria, ale nadal jestem zdania, że telefon za prawie 3000 złotych powinien być wykonany z lepszych materiałów. Plastik pasuje do mojej Omnii, ale nie do flagowca. S4 również pod względem wyglądu nie jest niczym nowym. Jest taka sam jak S III tylko trochę mniejszy. Z jednej strony chciałoby się rzec, że to odgrzewany kotlet, ale z drugiej skoro Samsung sprzedał już 50 milionów S III to po co zmieniać wygląd.
Specyfikacja
Tu jest dobrze i jedynym minusem jest podwójna wersja procesora. Niby Snapdragon miał być tylko dla USA, ale i wiele krajów europejskich dostanie tylko tą wersje. Trochę nie rozumiem takiego rozwiązania. Jeśli Exynos nie jest jeszcze przystosowany do LTE albo ma inne braki, które wymuszają wprowadzenie na niektórych rynkach Snapdragona to Samsung powinien albo dać wszędzie rozwiązanie konkurencji albo zaczekać z premierą i dopracować procesor. Niby to jest bogactwo wyboru, ale już widzę ludzi, którzy będą narzekać, że na ich rynek przeznaczona jest akurat ta wersja. Reszta specyfikacji stoi na najwyższym poziomem i nie można się do niczego przyczepić.
Chciałbym tylko dodać, że te wszystkie funkcje przedstawione w taki teatralny sposób nie robią na mnie wrażenia. Znaczy są fajne i mogą okazać się przydatne, ale żadna z nich nie jest niczym rewolucyjnym. Jest to raczej nadrobienie do konkurencji (np. ładowanie bezprzewodowe) i wyrównanie poziomu, a nie przeskoczenie jej. Jest dobrze, ale szału nie ma.
Podsumowanie
Muszę się zgodzić z Mateuszem, że S4 to jest ewolucja, a nie rewolucja. Muszę nawet przyznać, że udana i jestem przekonany, że już niedługo usłyszymy o następnych rekordach sprzedaży, ale nic poza tym. W moim mniemaniu Samsung nie jest ani lepszy, ani gorszy od bezpośrednich konkurentów. Są po prostu lepsze i gorsze elementy u wszystkich. Jednak chciałbym zauważyć, że Samsung dokonał najmniejszego postępu od ostatniej generacji Galaxy. Sony zrobiło wielki skok swoją Zetką w stosunku do Tetki, tak samo HTC swoim One do One X. Samsung Galaxy S 4 jest lepszy w prawie każdym elemencie lepszy niż S III, ale gdybym miał wybierać między nimi to wziąłbym poprzednika. I tak nie wykorzystam w pełnie jego potencjału do gier czy aplikacji, a nowe funkcje przyjdą do mnie wraz z aktualizacją. Więc w takim wypadku po co mam przepłacać za S4?
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.