
Pierwsze telefony miały straszne baterie, trzymały po kilka godzin i to oczywiście jeśli się z nimi nic nie robiło. Przecież jasne jest, że dzwonienie wykańczało nasz akumulator dużo szybciej. Potem było coraz lepiej. Telefony mogły trzymać kilka dni i nie był to specjalnie trudny wyczyn. A teraz? Zatoczyliśmy koło i wróciliśmy na początek drogi.