Każdy kto wybierał się w podróż samolotem „tanimi liniami” rezerwując bilet przez Internet przedzierał się przez kolejne opłaty i coraz to nowe wyliczenia. Dochodząc do końca tych dziwnych zakupów klient coraz bardziej upewniał się w przekonaniu, że chyba wcale nie chce lecieć za taką cenę. No ale co zrobić, przecież nie będzie już taniej bo to są „tanie linie”. Ale czy faktycznie kupując pozornie tani bilet znajdujemy najlepszą cenę?
W ciągu kilkunastu lat powstawały jak grzyby po deszczu kolejne małe linie lotnicze oferujące w niskich cenach loty w różne miejsca Europy. Głównym czynnikiem, który wpływał na oszczędności, a przez to na niskie ceny biletów była lokalizacja lotnisk. Niewielkie lotniska pod dużymi miastami były idealnym celem dzięki wyjątkowo niskim kosztom obsługi ruchu lotniczego. Wbrew pozorom lotniska pobierają opłaty za wszystko, nawet za postój czy schody do samolotu dla pasażerów. Niebywały rozwój tanich linii przyczynił się również do rozwoju lotnisk, a przez co zwiększeniu opłat, dokładając najpierw kryzys paliwowy dalej początki kryzysu ekonomicznego i stale rosnącą konkurencję. Doszło do tego, że kolejne linie albo zostały zlikwidowane albo przejęte przez te większe.
Aktualnie opłaty doliczane do biletu są tak wysokie, że po ich zsumowaniu otrzymujemy kwotę, która znacznie przewyższa nasze oczekiwania względem „tanich linii”. Przewoźnicy prześcigają się w pomysłach jakie opłaty jeszcze dołożyć. Najciekawsze należą do jednej z irlandzkich linii. Ostatnio wpadli na genialny pomysł wprowadzenia opłat za korzystanie z toalet podczas lotu. Jednak po gwałtownej reakcji opinii wycofali się z tego i wszystko obrócili w żart tworząc przy okazji konkurs na najciekawszy/zabawniejszy pomysł nowej opłaty doliczanej do biletu. Niewykluczone, że to wszystko było zamierzonym działaniem po to, aby wykorzystać niektóre z nich w późniejszym czasie. Tak więc przy następnym bookowaniu biletów proszę sprawdźcie dokładnie czy nie ma przypadkiem doliczonej opłaty na przykład za szatnie. Czasy „babci klozetowej” poszły już w zapomnienie podobnie jak czasy „tanich linii lotniczych”.
Teraz przed zakupem biletu warto sprawdzić ofertę tych większych linii lotniczych, które obniżyły swoje ceny aby dopasować się do rynku i nierzadko mają atrakcyjniejsze promocje od tych niby „tanich”.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.
Dobrze opisujący artykuł całą politykę tanich linki. Jak tak dalej pójdzie to nawet i za miejsce siedzące będzie trze płacić a, że wszyscy będą musieli siedzieć to wszyscy będą musieli płacić 😛
Pozdrawiam, Tomasz Bołoz