Jako architekt projektujący również wnętrza, często spotykam się z obawą Inwestora, że wnętrze będzie sterylne, zbyt salonowe czy wystawowe. Rozumiem te obawy, gdyż patrząc na wnętrza katalogowe, nie posiadające nawet „normalnych” okien czy oświetlenia, z niepozastawianymi meblami i czystymi pólkami, sama nie mam ochoty w nich spędzać swojego czasu.

Jest kilka sposobów, aby wnętrze miało swój klimat i duszę. Jeden z nich to zachowanie fragmentów murów, detali, wyposażenia, które maja swoją historię. Może to być fotel lub kanapa po babci odnowiona i unowocześniona. Może to być stary zegar z piwnicy lub obrazy namalowane przez znajomą artystkę. Remontując mieszkanie czy dom jednorodzinny warto przyjrzeć się ścianom, czy nie urywają jakiegoś ciekawego elementu, wiązki cegieł, łuku, faktury. Zostawmy to i wyeksponujmy! Wystarczy usunąć stare warstwy tynku i np. pomalować w kolorze ściany. Dla bardziej cierpliwych polecam oczyszczanie cegły i jej impregnację, aby całkowicie wydobyć strukturę.

Z takimi elementami wnętrze urządzone najnowocześniejszymi meblami, zyska urok i duszę.

 

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika