Pewnie ani razu się nad tym nie zastanawiałeś, ale łatwiej jest nam użyć wymówki niż po prostu postawić sprawę jasno. Wiele osób zarzeka się, że wymówka to kłamstwo, że oni tego nie robią, że to jest nieetyczne i tak dalej Prawda jest jednak troszeczkę inna.
Jak udowodniono dużo łatwiej jest nam użyć pierwszej lepszej wymówki, która nas usprawiedliwia Dlaczego tak się dzieje? Myślę, że taka kolej rzeczy jest spowodowana faktem, iż po prostu boimy się kary, boimy się, że kogoś urazimy, boimy się głupich komentarzy. Jak widzisz, strach powoduje, że szczerość do bólu schodzi dziś na dalszy plan.
Czasem po prosty faktycznie łatwiej jest nam użyć wymówki niż kogoś urazić. Takich sytuacji jest wiele. Nie chcemy by komuś zrobiło się przykro. Nie chcemy zrobić jakiejś rzeczy, a brakuje nam racjonalnego wytłumaczenia dlatego najłatwiej coś wymyślić.
Nie trzeba daleko szukać. Najprostszym przykładem są kierowcy, którzy zostają zatrzymani do kontroli za przekroczenie prędkości. Praktycznie żaden wprost się do tego nie przyzna. Powiedzą po prostu, że mieli bardzo pilną sprawę, że musieli odebrać dziecko ze szkoły, że. No właśnie nikt nie powie wprost: „ok. to moja wina, jechałem za szybko, bo nie lubię jeździć wolno
Celem tego artykułu jest uświadomienie nam, że tak naprawdę wymówka staje się coraz bardziej naturalna. Retuszujemy prawdę, nie chcemy jej ujawniać, zostawiamy ją dla siebie Tak jest nam łatwiej i wygodniej. Nie ma tak naprawdę ludzi w 100% szczerych, bo to oznaczałoby, że musielibyśmy mówić rzeczy, które są nieprzyjemne dla innych.
Niektóre nawyki bądź cechy charakteru naszych znajomych mogą nas denerwować, ale głupio jest nam o nich mówić, bo boimy się, że kogoś urazimy, a jesteśmy w stanie to przetrzymać. Przykład: ktoś przyszedł do Twojego domu w brudnych skarpetkach, lub w przepoconej koszulce. Trochę brzydko pachnie, ale jesteś w stanie to przeżyć. Nie zrobisz tej osobie awantury, nie wyrzucisz jej z domu, bo śmierdzi. Możesz jedynie wyrobić sobie o niej zadanie, że jest niechlujna i o siebie nie dba, co może Cię zniechęcić do częstszego zapraszani tej osoby.
Jednak nie zależy Ci na tym by całkowicie zerwać z nią kontakt. Mógłbyś powiedzieć przecież spieprzaj stad, bo śmierdzisz i nie umiem wytrzymać, idź się umyj. Po takim tekście, ta osoba raczej zerwałaby z Tobą kontakt.
Znajomości się przydają, więc czasem nie warto mówić wszystkiego wprost, pewne rzeczy można delikatnie zasugerować. Jeśli komuś brzydko pachnie z ust, to nie powiesz mu, ej śmierdzi Ci z gęby. Możesz zaproponować gumę do żucia, bądź bardzo delikatnie zasugerować częstsze mycie zębów
Po to właśnie są te wymówki. Nie widzę do końca nic złego w tym by zamiast brutalnej prawdy powiedzieć to łagodniej, tak by uzyskać ten sam efekt. Nie róbmy z wymówek czegoś złego, oczywiście, jeśli umiemy je wykorzystać ekologiczny sposób.
—
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, to sprawdź również mój darmowy kurs na temat relacji tutaj.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.